"Od tego właśnie są przyjaciele, żeby pomagać w trudnych chwilach", a pomagać można w różny sposób. Na przykład Florka pomaga swojemu przyjacielowi Klemensowi, pisząc do niego mejle do szpitala. Wyobraźcie sobie, jak by mu tam było źle bez wiadomości, co się dzieje w ich przedszkolu. I gdyby nie dostawał buziaków-weselaków! I jak źle byłoby Florce, gdyby nie mogła dzielić się z przyjacielem swoimi myślami. A ma o czym myśleć. Bo oto Florce - tej bardzo przyjaźnie nastawionej do świata ryjówce - przyjdzie się spotkać z zaskakującym zachowaniem koleżanek. I przekonać się, że nie każdy, kto zapewnia o przyjaźni, jest prawdziwym przyjacielem! Trzeba więc bardzo uważać... na swoje zachowania również, bo ani się obejrzysz, a tu jakaś AGAMA ciąży ci jak kamień! Nic więcej nie zdradzę, bo obowiązuje... tajemnica korespondencji. Buziaki-polecaki! Dorota Koman. Ps. Nie dajcie sobie wmówić, że "dziś nikt już nie pisze listów" Bo przecież piszemy mejle, czyli listy elektroniczne. Prawda?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Roksana Jędrzejewska-Wróbel ; ilustracje Jona Jung.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nie ma bardziej kapryśnego jamnika niż Hipolit Kabel. A to popadnie w zadumę, a to pogrymasi nad miską, a to poużala się nad sobą, a to... Oj, miewa humory ten pies, miewa. Nielekko jest być jego towarzyszem. Trzeba do tego anielskiej cierpliwości i nieprzebranych zasobów spokoju. Któż je ma? Kot Alojzy Kocioł, wierny druh, który bez wahania odpowie na każdy desperacki SMS, nakarmi serdelkiem, pomoże odnaleźć zagubiony humor. A nawet odda własne marzenie, bo czego się nie robi dla przyjaźni...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pan Jeleń ma wszystko - przytulne mieszkanko, pracę, samochód oraz własne miejsce parkingowe pod blokiem. Jego życie w wielkim mieście jest wygodne i bezpieczne. Jednak pewnego dnia wszystko wywraca się do góry nogami. Zaczyna się niewinnie. Po powrocie z pracy Pan Jeleń nie może zaparkować, bo jego miejsce jest zajęte przez samochód sąsiada. Niby drobiazg, ale ponieważ w pobliżu nie ma wolnych miejsc parkingowych, za to wszędzie czają się zakazy i nakazy, nasz bohater nie może wysiąść z auta. Jest więc zmuszony jechać przed siebie, coraz dalej i dalej. Tam, gdzie jeszcze nigdy nie był i gdzie czeka go coś niezwykle ważnego. Pamiętaj, nie bądź jeleniem, bo możesz nie zaznać wolności... przez przypadek!